Zespół Szkół Ekonomicznych Nr 2, os. Spółdzielcze 6, 31-943 Kraków
+12 644-73-94

Recenzja książki „Szamanka od umarlaków”

Recenzja książki „Szamanka od umarlaków”

Każdy z nas powinien posiadać przynajmniej jedną osobę, do której może udać się po poradę w trudnych sytuacjach. Książka pt.: „Szamanka od umarlaków” autorstwa Martyny Raduchowskiej, w humorystyczno-sarkastyczny sposób pokazuje, że taka możliwość istnieje także po śmierci.

W każdej rodzinie można znaleźć tak zwaną ,,czarną owcę”. Ta rola przypadła Idzie Brzezińskiej, jedynej dziedziczce sławnego rodu magicznego, która uznana została za beztalencie, pozbawione mocy. Dziewczyna pragnie wieść normalne życie, jako studentka psychologii na uniwersytecie wrocławskim. Mimo oczywistych sprzeciwów rodziców, udaje jej się uciec, by spełnić swoje marzenia. Jej plany ulegają jednak zmianie, gdyż umiejętności, które ukrywała przez wiele lat, zaczynają się potęgować, stając się niebezpieczne. Jedyną osobą, będącą w stanie okiełznać rosnące zdolności, jest ciotka, której zadaniem jest przygotowanie niedoświadczonej kobiety do zawodu „szamanki od umarlaków”.

Według mnie najciekawszym walorem książki Martyny Raduchowskiej jest główna bohaterka, od początku dążąca do osiągnięcia swoich planów. Nie rozpaczała, gdy stały się one dla niej nieosiągalne, lecz obrała inny cel i zaczęła do niego zmierzać. Przykładem tego jest fakt, iż Ida musiała opuścić akademik z powodu niepanowania nad swoją mocą. Była jak pochodnia, widząca zmarłe dusze, które nie odeszły. Mimo trudnego szkolenia, nie zapominając o swoich pragnieniach, wciąż uczęszczała na studia.

Mogłoby się wydawać, że Brzezińska została pozbawiona rodziny jako filaru, na którym mogłaby się oprzeć, jednak najbliższą dla niej osobą stała się ciotka, która odgrywała rolę mentorki oraz powierniczki.

Postanowiłam polecić tę książkę, ponieważ czytanie jej wprawia w dobry nastrój i odrywa od problemów codzienności.

Julia

Zafascynowała Cię jakaś książka? Pragniesz polecić ją komuś innemu? Podziel się swoimi wrażeniami w krótkiej recenzji.

Małgorzata Żmudzka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *